Wiadomo, że lubię przerabiać, kombinować. Niedawno w moje ręce wpadła stara, stara zakładka, jedna z pierwszych jakie zrobiłam. Motyw winorośli.
No ale, nic nie może przecież wiecznie trwać (a przynajmniej u mnie ;P). Od cioci przywiozłam prócz wspomnień, zdjęć i koralików, także sporo serwetek :)
No i że tak powiem, zaświtał mi pewien pomysł, na "decoupage'ową" zakładkę, która wyszła tak:
Osobiście, wolę "odświeżoną" wersję :)
***
A oto nasz mały gryzący przytulasek, który był największą atrakcją pobytu u cioci ;)