Obserwatorzy

piątek, 26 października 2012

ognisty okrąg

Wreszcie ukończony wisior sutaszowy. Oj długo czekał by ujrzeć światło dzienne. Kilka razy prułam, ale w końcu wyszedł upragniony efekt :) 
Długość sznura +/- 50cm, zapięcie toogle.


I tył:

Ładnie prezentuje się na golfie, niestety nie mam zdjęć :/

Serdecznie witam nowych odwiedzających :)

poniedziałek, 22 października 2012

koniki morskie

Powinnam się teraz uczyć na kolokwia no ale... wiadomo jak to jest. Porządek i zakupy zrobione, książki przeczytane, każda nierówność sufitu poznana, a notatki? Wszystko jest bardziej interesujące niż te nieszczęsne notatki!

Kolczyki powstały już dawno, ale szczerze mówiąc to zapomniałam o nich :). Same lampwork'owe koraliki też jako tako by mogły sobie wisieć na biglach, ale wydawały mi się wówczas jakieś takie puste. Myślę, że dodanie do nich małych zawieszek w postaci koników morskich, troszkę je wzbogaciło, stały się ciekawsze :)

Miłego dnia (a ja wracam do tego, czym powinnam się zajmować ;))

sobota, 20 października 2012

kwiecista krowa

Kolejny tydzień minął i zaczął się weekend z książkami, słownikami itp ;) Studia zaczynają dawać o sobie znać, więc jestem tu tylko przelotem :)
Dziś znów mało biżuteryjnie. Wstawiam pomalowaną podczas pobytu u cioci krowę-mlecznik. Na początku miała być cała żółta w jakieś kolorowe ciapki, no ale jednak postawiłam na coś skromniejszego i mniej krzykliwego. Tak oto powstała ta kwiecista krówka :)




Dostałam również wyróżnienie od Mireli, ale o tym później :)
Pozdrawiam

piątek, 12 października 2012

etui na telefon

Biżuteryjnie - stoję w miejscu. Broszka i wisior czekają na wykończenie... Ech, skończę je wkrótce, mam nadzieję ;)

Słuchawki to nieposłuszne stwory. Plączą się, supełkują, prowadzą koczowniczy tryb życia w naszych torbach, gubią (jak moje ostatnio :() Trzeba było coś z tym zrobić! Znalazłam na zszywce tego misia i to właśnie on zainspirował mnie do stworzenia poniższego etui :) Sam miś ogólnie jest przeznaczony tylko do przytrzymywania słuchawek. Ja oczywiście zmieniłam co nie co, a wynikiem jest czarne, z różowymi bąbelkami etui. Dodałam guziczek (tak, 'trzymadełko' na środku jest rozpinane:)), by po wsunięciu słuchawek, te nagle się nie "wyślizgnęły". Ogólnie rzecz biorąc nie mogłam się zdecydować jaki kolor muliny będzie pasował do obszycia. Czarnej brak, za dużo mocnego różowego też być nie może, zaczęłam pudrowym różem, ale po chwili chciałam zobaczyć jak będzie się prezentował kolor fioletowy. Kobieta zmienną jest ;) W sumie efekt końcowy jest nie najgorszy, a ja się cieszę, że wreszcie telefon i słuchawki będą już zawsze (no może prawie) zawsze razem ;)

Dobrej nocki :)

piątek, 5 października 2012

opalowa ośmiornica

Od poniedziałku zaczął się rok akademicki. Mogę się pochwalić, studiuję filologię francuską :) No i oczywiście już na starcie złapało mnie choróbsko! Przez to niestety zaniedbam zapewne trochę bloga (mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone :)). Posty będą dodawane rzadziej, "generalne" przeglądanie i komentowanie prawdopodobnie będzie odbywało się w weekendy (a nie jak zazwyczaj, kilka razy na dzień). To już chyba koniec wyjaśnień :)

Chciałam również przekazać, że wracam do nauki sutaszu :). Bardzo mi się ta technika podoba, a gdy zdobędzie się już wprawę, przy odrobinie wyobraźni, można stworzyć naprawdę fantastyczną biżuterię. Chyba jak większość, jestem samoukiem, w dziedzinie sutaszu również. Byłabym wdzięczna, gdybyście Wy - koleżanki z dłuższym stażem i większym doświadczeniem w tej technice, mogły udzielić jakiś drobnych rad, gdy pojawią się u mnie sutaszowe błyskotki :)

Prosty wzór (od czegoś trzeba zacząć :)), wisiorek +/- 10cm, kaboszon - opal, opalowe drobne koraliki, znajdzie się również turkus-rodzynek :) zawieszony na 60cm posrebrzanym łańcuszku. Zapięcie typu federing. Jako łączników w łańcuszku użyłam opale i turkusy.

Skąd taki tytuł posta? No nie wiem, wisiorek skojarzył mi się z ośmiornicą albo jakąś kałamarnicą :O

Miłego wieczoru :)